Jam cię wyzwolił z mocy Faraona, A tyś przyrządził krzyż na me ramiona. 2. Ludu mój ludu, i t. d. Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, Tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący. 3. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ciebie szczepił winnico wybrana, A tyś mnie octem poił swego Pana. 4. Ludu mój ludu, i t. d.
Jam cię wyzwolił z mocy faraona, a tyś przyrządził krzyż na me ramiona. 2. Ludu mój, ludu, cóżem ci uczynił? W czymem zasmucił albo w czym zawinił? Jam cię wprowadził w miodem kraj płynący, tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący. 3. Ludu mój, ludu, cóżem ci uczynił? W czymem zasmucił albo w czym zawinił? Jam ciebie
Jam cię wyzwolił z mocy Faraona, A tyś przyrządził krzyż na Me ramiona! Ludu,mój ludu… Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, Tyś Mi zgotował śmierci znak hańbiący. Ludu,mój ludu… Jam ciebie szczepił, winnico wybrana, A tyś Mnie octem poił, swego Pana. Ludu,mój ludu… Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie,
Vay Tiền Nhanh. Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?– W czymem zasmucił, albo w czym zawinił? – Jam cię wyzwolił z mocy faraona, – A tyś przyrządził krzyż na me ramiona! 2. Ludu mój ludu… – Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, – Tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący! 3. Ludu mój ludu… – Jam ciebie szczepił, winnico wybrana, – A tyś Mnie octem poił, swego Pana! Ludu mój ludu… – Jam dla cię puszczał na Egipt karanie, – A tyś mnie wydał na ubiczowanie! Ludu mój ludu… – Jam cię wywyższył między narodami, – Tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami! 6. Ludu mój ludu… – Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą, – A tyś Mi włócznią bok otworzył srogą! *** Wszyscy: Ojcze, * wiem, że do tej pory nie byłem posłuszny * Twojemu Prawu. * Żyłem dla siebie * i to nie było właściwe. * Potrzebuję ciebie w moim życiu, * chcę abyś był w moim życiu. * Pragnę odwrócić się od mojej grzesznej przeszłości * i zwrócić się ku Tobie. * Proszę o przebaczenie moich grzechów * i pomoc w prowadzeniu życia, * które będzie się Tobie podobało. * Wierzę, że Jezus Chrystus * umarł za moje grzechy na krzyżu,* powstał z martwych, * żyje i słyszy moją modlitwę. * Otwieram ci drzwi mojego serca * i zapraszam Jezusa, * aby stal się Panem mojego życia * i panował w moim sercu od teraz * już na zawsze. * Powierzam Ci siebie. * Modlę się w imieniu Jezusa. * Amen. Ja wiem, w kogo ja wierzę stałością duszy mej: Mój Pan w tym Sakramencie, pełen potęgi swej. To ten, co zstąpił z nieba, co życie za mnie dał I pod postacią Chleba pozostać z nami chciał. Ja wiem, w kim mam nadzieję, w słabości mojej moc: To Ten, przed Którym światło pali się w dzień i w noc. On moim szczęściem w życiu, On światłem w zgonu dzień. Zwycięża mroki grzechu, rozprasza śmierci cień. Ja wiem, kogo miłuję nad wszelki świata czar, Kto poi duszę moją, kto zna miłości żar: To Król nad wszystkie króle, wielki i słodki Pan, Co karmi dusze głodne Ciałem i Krwią swych ran. ** Wszyscy: Boże mój, * pochyl się nad moją samotnością, * pustką i lękiem, * jakie towarzyszą mi * na myśl o losie tego, * kto oddalił się od Kościoła. * w chwili ciszy możemy imiennie wymienić te osoby Tęsknię za Jego obecnością * na liturgii i nabożeństwach. * Tęsknię za chwilami jedności we wspólnocie, * kiedy dzieliliśmy trudy i radości. * Tym jednak, * co najbardziej mnie martwi, Ojcze, * jest Jego samotność. * A co jeśli nie wystarczy Mu Twojej łaski, * kiedy będzie kroczył w pojedynkę * bez wsparcia, ciepła * i opieki ze strony rodziny? * Wszechmogący Boże, * znajdź sposób, * aby dotrzeć do ich serca. * Być może * potrzebna im jest ta ucieczka, * aby na nowo Cię odnaleźć… * Niech doświadczą * czułości Twoich ojcowskich ramion! * Jezu i Maryjo, * proszę z całą mocą Ducha Świętego, * który we mnie mieszka, * abyśmy mogli wspólnie uczcić * ich powrót na łono Kościoła Katolickiego!* Niech zawrócą z błędnej drogi * i odnajdą Kościół,* gdzie jeszcze wyraźniej zobaczą, * jak wielka jest Twoja odwieczna miłość * i poczują się u siebie. * Abyśmy razem mogli wędrować do nieba. * Amen. Pieśń: Boże mój Boże szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja dusza a ciało moje tęskni za Tobą Jak ziemia zeschła i łaknąca wody *** Wszyscy: Święty Janie Pawle, * przyjąłeś i zrealizowałeś powołanie do świętości:* „Bądźcie świętymi,* bo Ja jestem święty, * Pan Bóg wasz” (Kpł 19,2). * Przez całe życie, * szczególnie jako Pasterz całego Kościoła, * przypominałeś, * że każdy ochrzczony jest powołany i uzdolniony, * aby zrealizował wezwanie do świętości* w małżeństwie i rodzinie, * w życiu samotnym w świecie, * a szczególnie w kapłaństwie i życiu konsekrowanym. Wiele razy uczyłeś nas słowem i przykładem * o pierwszeństwie łaski Bożej. * Nasza współpraca * wyraża się jak w Twoim życiu,* przez modlitwę, * osobistą przyjaźń z Chrystusem * i synowską ufność w opiekę Matki Najświętszej. * Wzywałeś i dziś wzywasz, * abyśmy „wypływali na głębię”, * przezwyciężając powierzchowne przeżywanie wiary * i subiektywizm w przyjmowaniu zasad moralnych. Ucz nas, św. Janie Pawle, * swoim życiem * i modlitwą przed Bożym majestatem, * że świętość życia jest najważniejszym celem człowieka * i że jest możliwa, * gdy człowiek zaufa Bogu * i wybiera wąską * i stromą ścieżkę Ewangelii. Prowadź nas drogą maryjną.* Niech „Totus Tuus” * będzie światłem dla każdego z nas, * dla rodzin, parafii i Kościoła. * Jest to droga krzyża,* trudna i piękna, * bardzo osobista,* samotna i wspólnotowa. Świętość naszego życia – * uczyłeś nas i uczysz nadal –* prowadzi nas do apostolstwa, * które jest przyjęciem odpowiedzialności * za świętość naszych bliźnich. * Pisałeś, * że „wiara umacnia się, * gdy jest przekazywana”. * Wiele razy wskazywałeś,* jak wielką rolę na drodze do świętości * pełnią ruchy religijne. Święty Janie Pawle, * uproś nam łaskę, * byśmy oparli się pokusom szatana, * duchowi materializmu, * pychy i zmysłowości. * Pomóż nam być świętymi. * W naszej świętości * jest chwała Boża * i przyszłość świata. * Amen. Mój Jezu, ufam Tobie Przez wszystkie moje dni I w każdej życia dobie Nad wszystko ufam Ci! Twym miłosierdziem, Panie, Ogarnij cały świat, Aż zcichnie ból i łkanie, Miłości wzejdzie kwiat 2. Przez Miłosierdzia zdroje, Dla zasług Boskiej Krwi, Obdarz nas Twym pokojem, Jezu, ufamy Ci! To Miłosierdzie Boże Jak źródło bije wód, W Nim zanurz serce moje, Spełń Miłosierdzia cud. Wszyscy wstają: Jezus zwyciężył, to wykonało się! Szatan pokonany, Jezus złamał śmierci moc. Jezus jest Panem, o, alleluja! Po wieczne czasy Królem królów jest. Ref. Jezus jest Panem, Jezus jest Panem, Jezus jest Panem, Jezus jest Panem. Tylko Jezus jest Panem, Jezus jest Panem. On jest Panem ziemi tej. 2. Jezus zmartwychwstał, to wykonało się! Szatan pokonany, Jezus złamał śmierci moc. Jezus jest Panem, o, alleluja! Po wieczne czasy Królem królów jest.
Jesteś tutaj: Strona główna / Średniowiecze / video: Popule meus, quid feci tibi? (Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił?)Popule meus, quid feci tibi? (łac. Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił?) to improperia (łac. skargi, wyrzuty) śpiewane w Kościołach chrześcijańskich podczas liturgii Wielkiego Piątku. Sam tekst łaciński powstał jeszcze w VIII wieku, melodia tej pieśni może pochodzić z czasów renesansu. Popule meus, quid feci tibi? Aut in quo contristavi te? Responde mihi! Quia eduxi te de terra Aegypti: parasti Crucem Salvatori tuo. Quia eduxi te per desertum quadraginta annis, et manna cibavi te, et introduxi in terram satis optimam: parasti Crucem Salvatori tuo. Quid ultra debui facere tibi, et non feci? Ego quidem plantavi te vineam meam speciosissimam: et tu facta es mihi nimis amara: aceto namque sitim meam potasti: et lancea perforasti latus Salvatori tuo. Ego propter te flagellavi Aegyptum cum primogenitis suis: et tu me flagellatum tradidisti. Ego te eduxi de Aegypto, demerso Pharaone in Mare Rubrum: et tu me tradidisti principibus sacerdotum. Ego ante te aperui mare: et tu aperuisti lancea latus meum. Ego ante te praeivi in columna nubis: et tu me duxisti ad praetorium Pilati. Ego te pavi manna per desertum: et tu me cecidisti alapis et flagellis. Ego te potavi aqua salutis de petra: et tu me potasti felle et aceto. Ego propter te Chananaeorum reges percussi: et tu percussisti arundine caput meum. Ego dedi tibi sceptrum regale: et tu dedisti capiti meo spineam coronam. Ego te exaltavi magna virtute: et tu me suspendisti in patibulo Crucis. Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił? W czymem zasmucił, albo w czym zawinił. Jam cię wyzwolił z mocy faraona,a tyś przyrządził krzyż na me ramiona. Jam cię wprowadzi w kraj miodem płynący, tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący. Jam ciebie szczepił winnico wybrana, a tyś mnie poił octem swego Pana. Jam dla cię spuszczał na Egipt karania, a tyś mnie wydał na ubiczowania. Jam faraona dał w obłęd bałwanów, a tyś mnie wydał książętom kapłanów. Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą, a tyś mi włócznią bok otworzył srogą. Jam był ci wodzem, w kolumnie obłoku, tyś mnie wiódł słuchać Piłata wyroku. Jam ciebie karmił manny rozkoszami, tyś mi odpłacił policzkowaniami. Jam ci ze skały dobył wodę zdrową, a tyś mnie poił goryczą żółciowa. Jam dał, że zbici Kaanan królowie, a ty zaś trzciną biłeś mnie po głowie. Jam dał ci bero Judzie powierzone, a tyś mi wtłoczył cierniowa koronę. Jam cie wywyższył między narodami, tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami. (1 głosów, średnio: 1,00 na 1) Loading... Reader Interactions
Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki >> Tytuł Ludu mój ludu Pochodzenie Śpiewnik kościelny Redaktor Michał Marcin Mioduszewski Data wydania 1838 Druk Stanisław Gieszkowski Miejsce wyd. Kraków Źródło Skany na Commons Inne Cały rozdział Pieśni postne IPobierz jako: Indeks stron PIEŚŃ IV. W czasie całowania krzyża. Urągania Z łacińskiego: Popule meus. — Melodyja jak: Zbliżam się Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił? W czemem zasmucił, albo w czem zawinił? Jam cię wyzwolił z mocy Faraona, A tyś przyrządził krzyż na me ramiona. Ludu mój ludu, i t. d. Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, Tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ciebie szczepił winnico wybrana, A tyś mnie octem poił swego Pana. Ludu mój ludu, i t. d. Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie, A tyś mnie wydał na ubiczowanie. Ludu mój ludu, i t. d. Jam Faraona dał w odmęt bałwanów, A tyś mnie wydał xiążętom kapłanów. Ludu mój ludu, i t. d. Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą, A tyś mi włócznią bok otworzył srogą. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ci był wodzem w kolumnie obłoku, Tyś mnie wiódł słuchać Piłata wyroku. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ciebie karmił manny rozkoszami, Tyś mnie odpłacił policzkowaniami. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ci ze skały dobył wodę zdrową, A tyś mnie poił goryczą żółciową. Ludu mój ludu, i t. d. Jam dał że zbici Chanaan królowie, A ty zaś trzciną biłeś mnie po głowie. Ludu mój ludu, i t. d. Jam ci dał berło Judzie powierzone, A tyś mnie wtłoczył cierniową koronę. Ludu mój ludu, i t. d. Jam cię wywyższył między narodami, Tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami. Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).
jam cię wyzwolił z mocy faraona